Na czym polega wieloetapowe oczyszczanie skóry?

Ostatnimi czasy ogromną popularność zdobyło oczyszczanie skóry złożone z kilku etapów. Pomysł na ten sposób pielęgnacji zaczerpnięto od Azjatek, które szczycą się posiadaniem nieskazitelnej cery. Azjatki poświęcają swojej skórze mnóstwo uwagi, co przekłada się na spektakularne efekty, dlatego zamiast podziwiać z zazdrością, spróbuj skorzystać z ich rad i wprowadź do swojej pielęgnacyjnej rutyny kilka niewielkich zmian. Warto zaznaczyć, że nie trzeba od razu korzystać z całego schematu. Wybierz te punkty, które małym nakładem pracy, przyniosą najwięcej korzyści. Od czego zacząć? Jakie kosmetyki wybrać? No i jak powinno wyglądać wieloetapowe oczyszczanie twarzy?

Krok pierwszy – demakijaż oczu

Zaczynamy od zmycia makijażu oczu. W tym celu sprawdzi się dwufazowy płyn, który o wiele szybciej radzi sobie z rozpuszczeniem tuszu i cieni, niż np. płyn micelarny, którego można użyć do wstępnego oczyszczenia twarzy. Niewielką ilość należy wylać na wacik i przetrzeć skórę. Często słyszy się, że kobiety na tym kroku kończą demakijaż. Prawdę mówiąc jest to zbrodnia dla skóry, zwłaszcza tłustej, która jak żadna inna, przyciąga zanieczyszczenia, a szalejące sebum stanowi dla nich idealną podwalinę. Tak więc… idziemy dalej.

Krok drugi – wstępne i właściwe oczyszczanie skóry

Następnie w ruch idzie olejek, którym delikatnie masujemy skórę. Olejek świetnie rozpuszcza pozostałości makijażu, jest też genialnym zabiegiem relaksującym. Jeśli obawiasz się, że połączenie tłustego olejku z tłustą skórą, to zachowanie co najmniej niezrozumiałe, należy zaznaczyć, że specjaliści wręcz zalecają jego używanie. Na rynku mamy ogromny wybór olejków, zarówno czystych, jak i ciekawych mieszanek, a większość z nich posiada całkowicie zielone składy i są prawdziwą bombą odżywczą. Warto pamiętać, że nawet tłusta skóra potrzebuje odpowiedniego nawilżenia i odżywienia i absolutnie nie można ich pomijać. Przesuszona skóra, chcąc się bronić, reaguje nadmierną produkcją sebum… takim sposobem fundujemy sobie coś, z czym tak zawzięcie walczymy. Błędne koło. Ok, skoro kwestię olejów mamy za sobą, czas na kolejny krok, czyli żel do mycia twarzy, którym usuwamy tłustą warstwę pozostałą po oleju i w zasadzie zbliżamy się już do końca.

Krok trzeci – tonizacja i aplikacja kremu

Teraz wystarczy osuszyć skórę, spryskać ją tonikiem, by przywrócić odpowiednie pH i to w zasadzie wszystko. Na koniec zostaje aplikacja ulubionego kremu. Perfekcyjnie i dogłębnie oczyszczona skóra lepiej przyswaja składniki pielęgnacyjne zawarte w kremach, ponadto w krótkim czasie poprawia się jej stan. Zapewne nie raz słyszałaś, że oczyszczanie skóry to podstawa pielęgnacji i jest to absolutnie prawda.